Koniec przedszkola i co dalej?

13:43

Nowy miesiąc lipiec i nowe perspektywy na przyszłość.
Lenka właśnie zakończyła pewien etap w swoim życiu, etap przedszkola.
Pożegnała Panią oraz niektórych kolegów i koleżanki, którzy w przyszłym roku rozpoczynają naukę w innej szkole.
Okres przedszkolny dla Lenki trwał dwa lata. Przedszkole rozpoczynała jako mała dwu i pół letnia dziewczynka. Początki opisywałam TUTAJ. Wyróżniała się z grupy, była niższa od pozostałych dzieci. Początki były ciężkie, przeraźliwy płacz, i niechęć przed pójściem do szkoły. Po kilku dniach Lena poradziła sobie z nową sytuacją i zaklimatyzowała się.
Przez cały okres przedszkolny nauczyła się przede wszystkim współpracy z rówieśnikami, która cieszy każdego rodzica. Dziecko potrafi bawić się z innymi, nie kłócąc się z innymi, nie wyrywając zabawek bez agresji do rówieśnika.
Choć jest osobą nieśmiałą potrafiła otworzyć się na zajęciach i chętnie w nich uczestniczyła. Zasypując Panią pytaniami i czekając na kolejne wyzwania przedszkolne. Uwielbiała angielski, po którym zawsze otrzymywała naklejkę w nagrodę za aktywne uczestnictwo. Bardzo przypadł mi do gustu sposób motywowania dzieci na tych zajęciach.
Przedszkole się skończyło, a ja zaprzątam sobie głowę, czymś co nie daje mi spokoju. Zdarza się, że moje dziecko często ulega wspływom innych dzieci. Ktoś jej podpowiada co ma zrobić, a ona jak zauroczona wykonuje polecenie jakby od tego miało zależeć czy ktoś będzie się z nią przyjaźnić. Może jest to sposób na akceptacje ze strony rówieśników, ale obawiam się, że w przyszłości inni będą wykorzystywać tą słabość. Często tłumaczymy jej, że sama powinna wiedzieć czego chce i sama decydować o tym co chce robić i nikt nie powinien ingerować w jej zachowanie. Nie krytykujemy, by nie straciła pewności siebie. Chwalimy i zachęcamy do własnej inicjatywy. Pomysły się wyczerpały, może mieliście podobny problem?
Mam cichą nadzieję że to kolejny etap w jej życiu i później wszystko się zmieni, że nabierze większej pewności siebie.

8 komentarze

  1. Moja Julka była taka sama w przedszkolu, byłam przerażona co będzie dalej. Wszystko się zmieniło jak poszła do szkoły, jakby zmienił się jej charakter. W przedszkolu dzieci bawią się czy uczą w grupie w szkole są już jednostkami. Będzie dobrze zobaczysz. Ściskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za słowa otuchy
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie nie ma się co martwić jest jeszcze mała.dzieci dopiero uczą się funkcjonować w grupie.Takie dzieci zazwyczaj wykonują polecenia rówieśników jak i starszych dzieci.Moja przemądrzała ma 3 lata a dyryguje bratem który ma 9 lat. A o rok starszego kuzyna słucha i robi wszystko to co jej mówi -nawet jak jest złe :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa Linowska3 lipca 2015 12:05

    To Lenka już idzie do I klasy czy do zerówki? Moja Amcia idzie do I klasy i też mam stresa, ale mówię sobie że musi byc dobrze, jak szła do przedszkola też denerwowałam się bardziej niż Ona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lenka od września rozpoczyna zerówkę. Dla matki każda zmiana otoczenia przez dziecko jest stresująca, ale liczę na to że nie będzie tak źle.
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pocieszyłaś mnie... a już się bałam że tylko moje dziecko jest pod wpływem innych. Masz wyjątkową trzylatkę, która potrafi zawładnąć starszym bratem :) Poradzi sobie w życiu.
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. nas czeka to za rok, mam nadzieję że młody sobie poradzi i trzymam kciuki za was :)

    OdpowiedzUsuń
  8. My jeszcze nie mamy tego problemu, Calineczka dopiero do przedszkola we wrześniu.. ;)

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts