Rowerowo ...
13:05Od zeszłego tygodnia gdy zadaję Lenie pytanie
- czy idziemy na dwór?
- tak na rower! na rower! - odpowiada ochoczo Lenka.
Cieszy mnie to bardzo - w zeszłym roku niechętnie wsiadała na rower, a teraz w ogóle by z niego nie schodziła.
Wczoraj pierwszy raz zdarzył jej się poważny upadek :( na szczęście obyło się bez płaczu. Lena dzielnie podniosła się z ziemi a później ustawiła swój rowerek, wsiadła na niego i pojechała jak gdyby nigdy nic dalej przed siebie ...
także chciałabym mieć tyle siły by tak szybko podnosić się po każdej porażce
0 komentarze