Zwykłe chwile #1
10:46W tygodniu który przeminął mieliśmy małe zawirowania związane ze zdrowiem Leny.
W poniedziałek pierwszy raz po okresie ferii poszła do przedszkola, a po powrocie do domu ....
zaczęło się od gorączki początkowo powyżej 38 stopni, a później dochodziło już nawet do 39 stopni, było to o tyle dziwne że jakichś większych objawów nie miała poza tą cholerną gorączką, która pojawiała się i po zażyciu środków przeciwgorączkowych znikała. Sądziłam, że to takie jednodniowe gorączkowanie, ale zaniepokoiłam się kiedy w środę gorączka w dalszym ciągu się utrzymywała.
Po wizycie u pediatry za dużo się nie dowiedziałam, ale otrzymałyśmy skierowanie na badanie moczu i tutaj o dziwo kolejnego dnia okazało się, że mamy do czynienia z zapaleniem dróg moczowych. Co! myślałam sobie - zapalenie dróg moczowych - jak?, kiedy? wtf!
Na szczęście po podaniu odpowiednich środków dolegliwości ustąpiły :) i dowiedziałam się trochę o dolegliwościach młodej.
Po tych przeżyciach w piątkowy wieczór nasze humory poprawiła Pati, ciocia którą Lena wprost przeuwielbia , a o tym co porabiały nie będę opisywać bo idealnie przestawiają zdjęcia :)
14 komentarze
Róż na powiekach <3
OdpowiedzUsuńŚwietna ciocia :)
OdpowiedzUsuńróż to ulubiony kolor Lenki :)
OdpowiedzUsuńoj tak najwspanialsza ciocia pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńtaka ciocia to skarb :)
OdpowiedzUsuńbuziak
PS muszę coś pokombinować bo mam problem z normalnym pisaniem komentarzy u ciebie :(
bo fantazja jest od tego:-)
OdpowiedzUsuńtaka ciocia to skarb :)
OdpowiedzUsuńnie ma jak ciocia ;) to musiała być świetna zabawa ;)
OdpowiedzUsuńzdolności do wykonywania makijażu to szczerze przyznam, nie wiem po kim odziedziczyła... :)
OdpowiedzUsuńa ze zdrówkiem już wszystko w porządku, na szczęście obyło się bez antybiotykoterapii;
pozdrawiam
Lena w towarzystwie najwspanialszej cioci zawsze cudownie spędza czas :)
OdpowiedzUsuńPo mamie albo po cioci ;-)
OdpowiedzUsuńU Natalki zapalenie dróg moczowych skończyło się szpitalem ;(
OdpowiedzUsuńDo tej pory przeżywa każdą wizytę u lekarza..
O, ale fajna zabawa w malowanie ;))
Piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńAle się u Was działo!! Dobrze, że już Lenka wyleczona :)
OdpowiedzUsuń